KĄCIK JĘZYKOWY DLA MALUCHA

Odpowiednio przygotowane miejsce do codziennej zabawy może wspomóc naturalne przyswajanie języka angielskiego!

W wieku 12 miesięcy, kompetencje językowe dziecka są już na wysokim poziomie, mimo że nie zawsze to widać, a raczej – słychać 😊

Tak naprawdę, już 6 miesięczne niemowlęta, zgodnie z badaniami naukowców*, zaczynają rozumieć język(i) swoich rodziców, opiekunów, czyli środek komunikacji, który słyszą w swoim najbliższym otoczeniu.

Po skończeniu 18 miesięcy, większość dzieci zna i używa ok 50 słów, a rozumie aż 4/5 razy tyle. Ten czas jest zatem idealny do zaznajomienia dziecka z kolejnym wybranym językiem, gdyż nauka będzie się odbywała w sposób zupełnie naturalny, dokładnie tak samo, jak w przypadku nauki języka ojczystego. A pomóc w tym naturalnym przyswajaniu np. języka angielskiego może specjalnie zorganizowany kącik do zabawy, bo dzieci uczą się…przez zabawę!

Zabawa na podłodze

Małe dzieci do zabawy potrzebują przestrzeni, która jest swobodna, bezpieczna i gdzie z łatwością sięgną po zabawki, materiały edukacyjne i książki. Takim miejscem jest podłoga 😊 Oczywiście odpowiednio przygotowana na potrzeby małych odkrywców – np. z dywanikiem lub matą, z poduchami, z niską półką lub szafką na książki i materiały oraz z kilkoma koszami/pojemnikami w różnych rozmiarach na zabawki. Przygotowanie takiego prostego kącika dla dziecka wcale nie wymaga zbyt dużo planowania i nie musi być obciążające dla Waszego budżetu.

Dostęp do książek

Co tak naprawdę powinno się znaleźć w kąciku dla dziecka, aby można byłoby go nazwać „językowym”? Zawsze powtarzam, że książki należą do najwspanialszych językowych materiałów edukacyjnych! Te fantastyczne źródła wiedzy powinny zawsze być dostępne w zasięgu ręki dziecka. Dla maluszków polecam książeczki kartonowe, które dzięki grubym i sztywnym stronom są wytrzymałe oraz ułatwiają małym rączkom samodzielne przeglądanie. Jeśli chodzi o książki to również tak, jak w przypadku zabawek, polecam ich rotację. Można wyciągać książki np. tematycznie lub skupić się na zainteresowaniach dziecka i umieszczać w kąciku te, które chętnie z Wami czyta.

Zabawki Językowe

Do zabawek, które mogą wspomóc naukę angielskiego zaliczam wszystkie te, które zachęcają do mówienia, opowiadania, rozmów – czyli używania języka! I wcale nie mówię tu o drogich grających/mówiących zabawkach…tylko o takich, którymi możecie się bawić razem z dzieckiem.

Puzzle, układanki i magnesy

Podczas zabawy można nazywać obrazki, liczyć, szukać i układać elementy w odpowiedniej kolejności. Z magnesami możemy tworzyć historyjki, gdzie podczas opowiadania dziecko odnajduje wybrane elementy i przyczepia do lodówki lub tacki/blaszki do pieczenia. Bardzo lubię i polecam drewniane układanki i magnesy ze względu na ich trwałość i naturalność 😊

Figurki

Idealne zabawki do nauki o stworzeniach naszego świata! Wybór figurek jest ogromny, są tańsze i droższe, mniejsze i większe…każdy znajdzie coś dla siebie! Zabaw językowych z nimi jest nieskończenie wiele, wszystko zależy od Waszej wyobraźni. Figurki można np. ustawiać i nazywać, opisywać i sortować (względem koloru/rozmiaru), liczyć oraz opowiadać o nich różne historie…

Karty obrazkowe

To mój must have w pracy z dziećmi, niezależnie od wieku. Można je wykorzystać na wiele różnych sposobów, które zachęcają do używania angielskiego. Poza zwyczajnym pokazywaniem lub rozkładaniem kart i nazywaniem co widać na obrazku, można bawić się w chowanie i szukanie, losowanie, zgadywanie, kalambury…A proste zabawy w dopasowywanie przedmiotu do odpowiedniej karty mogą zainteresować już roczniaka!

Klocki

Budowanie wieży, zamku lub, jak u mnie, garażu dla samochodów 🙂 to okazja do mówienia po angielsku. Podczas zabawy, poza zwyczajną rozmową, można nazywać kolory i kształty klocków, określać ich wielkość, liczyć je i Jeśli chodzi o rodzaj klocków, jest w czym wybierać! Klocki drewniane są naturalne i wspaniałe w dotyku – zawsze będę je polecać! Klocki lego natomiast są niezniszczalne i można się nimi bawić w każdych warunkach. A jeśli szukacie pierwszych klocków dla maluszka, polecam te gumowe (jak na zdjęciu), bo świetnie nadają się do ściskania, rzucania i można je zabrać nawet do kąpieli!

Tablica manipulacyjna

To cudowna zabawka, wszechstronnie angażująca i rozwijająca – totalny must have dla malucha. Dobrze zaprojektowana tablica sensoryczna pomaga dziecku odkrywać świat, ćwiczy motorykę małą i dużą (jeśli tylko umieścimy ją w pozycji pionowej) a przy tym angażuje zmysł wzroku, dotyku i słuchu (a nawet smaku, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba!). Możliwości do ćwiczenia języka z taką tablicą jest mnóstwo – wystarczy po prostu zacząć się bawić!

Rotacja zabawek i materiałów

Dobrze wiemy jak to jest z zabawkami…gdy są nowe, stają się najciekawszymi przedmiotami na świecie, ale po jakimś czasie lądują w kącie i dołączają do sterty innych nieużywanych i zapomnianych rzeczy.

Aby zachęcić dziecko do korzystania z konkretnych zabawek i materiałów oraz ułatwić skupienie uwagi, dobrym pomysłem jest udostępnienie tylko wybranych rzeczy w kąciku zabaw i schowanie reszty. Po pewnym czasie, gdy widzimy, że dziecko traci zainteresowanie, zmieniamy „wystawę”!

W ten sposób unikniemy tzw. zabawkowego chaosu, gdzie pokój pęka w szwach z powodu ogromu różnych rzeczy wyciągniętych na raz, a buszujące w tej zabawkowej dżungli dziecko nie bawi się niczym dłużej niż kilka chwil. Dodatkowo, może się okazać, że wcale nie potrzebujemy aż tylu rzeczy, bo rotacja pomaga starym zabawkom otrzymać drugie życie, gdy dziecko odkrywa je na nowo.

Warto mieć też kilka stałych elementów zabawkowej ekspozycji – są to rzeczy ulubione lub takie, którymi dziecko bawi się najczęściej. U nas do tej grupy należą np. klocki różnego rodzaju oraz kolekcja samochodzików😊

A jak przechowywać zabawki, z których obecnie nie korzystamy? Ja trzymam je posortowane w pudłach w szafie lub wysoko na półkach. Ważne, aby mieć porządek w tym przechowywaniu – niekompletne zestawy lub puzzle i układanki z brakującymi elementami nie będą aż tak atrakcyjne dla dziecka nawet jeśli je wyjmiemy po jakimś czasie!

Rola rodzica/opiekuna

zabawy na podłodze
Muzykujemy po angielsku 🙂

Jeśli chcecie, aby Wasze dziecko uczyło się i mówiło po angielsku naturalnie, to powiem wprost – musicie też zejść na podłogę (i to dosłownie😊)

Pamiętajcie, że język jest środkiem komunikacji i potrzebna jest interakcja, aby się go nauczyć, nie wystarczy bierne słuchanie piosenek lub oglądanie bajek po angielsku, co może jedynie wspomóc naukę.

Oczywiście nie mówię tu o towarzyszeniu Waszemu maluchowi w każdej zabawie, bo wcale nie o to chodzi. Powinno się dawać dziecku czas na samodzielną zabawę i rozwój kreatywności. Postarajcie się jednak przeznaczyć chociaż 30 minut dziennie na czas tylko z dzieckiem, gdzie będziecie mówić po angielsku np. układając puzzle, budując wieżę z klocków, rysując, czytając…biegając po pokoju lub bawiąc się w chowanego! Jednocześnie będziecie poznawać nowe słowa i zwroty oraz ćwiczyć te już poznane. A wszystko zupełnie naturalnie – po prostu wspólnie bawiąc się.

Zabawa zabawą…ale co i jak mówić po angielsku?

Pewnie zadajecie sobie to pytanie…a więc przychodzę z rozwiązaniem! Przygotowałam ściągawkę ze słowami i gotowymi zwrotami, które możecie użyć podczas zabawy. Pobierzecie ją TUTAJ

*Źrodła:

At 6–9 months, human infants know the meanings of many common nouns; Bergelson, Swingley 2011; PNAS

How Language Works; Crystal David 2005

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Newsletter

* Zapisując się na newsletter, wyrażasz zgodę na przesyłanie Ci informacji o nowościach,
produktach i usługach. Zgodę będziesz mogła/mógł w każdej chwili wycofać,
a szczegóły związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.